Co odpowiedzieć, gdy w Japonii pukają do toalety, w której właśnie przebywamy? No jak to co Carlos!? „Proszę” ?
? O ile w Polsce zwykle odpowiadamy „zajęte”, to w Japonii wcale nie jest to takie oczywiste. Rzecz jasna możecie w odpowiedzi na walenie w drzwi, podczas gdy staracie się coś tam z siebie wydobyć, powiedzieć 入ってます (haittemasu), co będzie mniej więcej odpowiadało polskiemu „zajęte”. Nie jest to jednak najczęstsza z odpowiedzi jaką stosują Japończycy.
? Czasem nie odpowiedzą Wam nic. No w sensie cisza, będzie cisza.
Ale najczęściej usłyszycie po prostu pukanie… tyle że z drugiej strony ?
Czwarta najczęściej stosowana odpowiedź to połączenie pierwszej i drugiej, czyli mówicie, że zajęte i odpukujecie.
? Piąty sposób to zaszeleszczenie papierem toaletowym, a szósty to, eee. no nie wiadomo, po prostu „inne” (sono hoka).
I jak Wam się podobają te japońskie sposoby? Przygarnęlibyście któryś do Polski?