Pamiętacie czasy szkoły i lekcje języka polskiego, których integralnym elementem były lektury? A może jutro macie zajęcia i omawiacie na nich „Zemstę”? Bywa i tak, że nie zdąży się książki do końca przeczytać, a za tydzień już kolejna kobyła… W Polsce liczba obowiązkowych lektur bliska jest 40-stu pozycjom na poziomie podstawowym — nie wspominając o rozszerzeniu. Wobec takiej liczby, czasem nawet i streszczenia nie poratują. Jak mają dzieciaki w Japonii?
Lekcje 国語 – kokugo
Intuicyjnie chciałoby się powiedzieć, że Japończycy mają zajęcia z japońskiego – 日本語, nihongo. W rzeczywistości, odpowiednik tego przedmiotu to tzw. 国語 – kokugo, czyli język ojczysty (co ciekawe, w Japonii nazywa się to tak naprawdę język matczyny: 母国語 – bokokugo). Ponadto, w liceum lekcje z języka rozwarstwiają się na pięć podsekcji (w tym kokugo): 現代文 – gendaibun (język współczesny), 古典 – koten(język klasyczny – średniowiczny japoński), 言語文化 – gengobunka (kultura języka), 現代の国語 – gendai no kokugo (języki współczesne).
Odpowiedź na zasadnicze pytanie jest jednoznaczna: nie, w Japonii nie ma czegoś takiego jak kanon lektur, które uczniowie muszą przeczytać od deski do deski (lub po japońsku 隅から隅まで – sumi kara sumi made). Większość materiałów do czytania w szkołach znajduje się w podręcznikach lub dodatkowych książkach referencyjnych. Od czasu do czasu na zajęciach odbywają się testy sprawdzające wiedzę z fragmentów tekstów w formie raportów (tzw. レポート, repōto: typ zadań, do którego Japończycy mają szczególną słabość!).
Czy mało czytają?
Japonia ma 7% udziału w globalnym „przemyśle wydawniczym”, zajmując 4. miejsce na świecie po USA, Chinach i Niemczech. Jednak stosunkowo duża część tego przemysłu to komiksy – mangi, zatem pod względem wydawania prawdziwych książek jest jej prawdopodobnie bliżej Wielkiej Brytanii lub Francji.
Co ciekawe, w transporcie publicznym widać dzieciaki w mundurkach, które, jak zahipnotyzowane, czytają w drodze książki. Bardzo często ich okładki zasłonięte są specjalną materiałową oprawką z przeróżnymi wzorami — Japończycy bowiem bardzo cenią sobie prywatność. Popularnymi pozycjami są te ze zbioru 岩波新書 – Iwanami shinsho. Obejmuje on podstawowe „elementarze” na poziomie uniwersyteckim, a o wiedzy na ich temat rzekomo lansowały się co „mądrzejsze” nastolatki.
Co czyta się w szkołach?
Poniżej zamieszczamy listę przykładowych pozycji bądź fragmentów wraz z autorami, które zna raczej każdy japoński licealista (wszystkie są podlinkowane). Strona internetowa 青空 – Aozora, jest jedną z najpopularniejszych witryn, gdzie można znaleźć większość książek — często nawet i w całości! – stąd nierzadko wykorzystywana jest na zajęciach 国語.
- 「山月記」 – Sangetsuki – „Księżyc nad górą i inne opowieści” Atsushiego Nakajimy; w kulturze japońskiej istnieje bardzo dużo referencji, które pochodzą z tej książki (na podobieństwo naszego Szekspira „Być albo nie być?”), takie jak: 「その声は、我が友、李徴子ではないか?」(Sono koe wa, wa ga tomo, Ri-choji? – Ten głos, czyż nie jest to mój przyjaciel, Ri-choji?),
- 「舞姫」- Maihime – „Tancerka” Ōgai Moriego,
- 「こころ」– Kokoro – „Serce” Natsume Sōsekiego (japońskiego Mickiewicza, który widniał na starym banknocie tysiąc jenowym),
- 「羅生門」– Rashōmon – „Rashōmon” Ryūnosuke Akutagawy (na którego cześć została nazwana prestiżowa nagroda literacka) — znany jest także film samego Akiry Kurosawy, który powstał na podstawie książki.
Warto nadmienić, że uczniowie czytają także fragmenty z antycznego języka chińskiego. Paradoksalnie, ten jest o wiele bardziej zrozumiały przez Japończyków niż współczesny chiński ze względu na tradycyjny zapis znaków kanji:
- 「論語」– Rongo – „Dialogi konfucjanńskie”,
- 「史記」– Shiki – „Zapiski historyczne” jako jeden z najważniejszych kronik historii Chin, uważany za czołowe osiągnięcie chińskiej historiografii i wzór dla pokoleń dziejopisarzy. W podręcznikach obowiązkowo znajdziemy 「鴻門の会」– Kōmon no kai – „Uczta pod Gęsią Bramą” oraz「四面楚歌」– Shimensoka – „Pieśń o zdradzie każdej strony”.
Reference to po polsku nawiązanie, a nie referencja. Referencja tylko w znaczeniu opinii o osobie ubiegającej się o prace. Is this a jojo reference?
Do “Sangetsuki” jest nawiązanie w jednym z odcinków DBZ, w którym ogólnie jest niewiele tego typu nawiązań.