W Polsce, kiedy tylko przekroczymy próg 18-stu lat, rozpoczyna się gorący okres uczęszczania na kursy z prawa jazdy. Każdy prawko zdać chce — w końcu można całą ekipą dotrzeć na osiemnastki albo nawet i do szkoły (u mnie w klasie na długiej przerwie podjeżdżało się nawet na McDrive…). W Japonii jednak, to zupełnie nieznany zwyczaj. Ale czy uczniowie w ogóle mogą tam dojeżdżać do szkoły autem?
Dojazdy do szkół w Japonii…
Japonia to kraj znany z wydajnego i rozbudowanego systemu transportu publicznego. Jednak kwestia tego, czy uczniowie mogą dojeżdżać do szkoły samochodem, od zawsze stanowiła przedmiot zainteresowania. Większość uczniów korzysta z pociągów, autobusów lub rowerów, aby dotrzeć do swoich szkół. Pomimo tego, korzystanie z prywatnych samochodów do dojazdów nie zostało całkowicie zakazane. Zdarzały się jednak przypadki, w których wdrażano przepisy mające na celu rozwianie obaw związanych z bezpieczeństwem lub wpływem na środowisko.
Można czy nie można?
W Japonii nie ma ogólnokrajowego zakazu dla uczniów dojeżdżających do szkoły samochodem. Nie wyklucza to jednak faktu, że różne samorządy lokalne i poszczególne szkoły mogą ustanawiać własne wytyczne i przepisy dotyczące transportu uczniów.
Ministerstwo Edukacji, Kultury, Sportu, Nauki i Technologii (MEXT) określa ogólne zasady dotyczące transportu szkolnego. Kładzie ono szczególny nacisk na bezpieczeństwo i dobre samopoczucie uczniów. Wytyczne te koncentrują się przede wszystkim na autobusach szkolnych. Podkreślają one również znaczenie zapewnienia bezpiecznej podróży wszystkim uczniom, niezależnie od środka transportu.
Jak to wyglądało?
Na przestrzeni lat zdarzały się przypadki, w których obawy o bezpieczeństwo i wpływ na środowisko dojazdów do szkoły samochodem prowadziły do wdrażania nowych przepisów. W niektórych przypadkach władze lokalne zniechęcały lub ograniczały korzystanie z prywatnych samochodów do dojazdów uczniów. Promowano wówczas alternatywne środki transportu, takie jak chodzenie pieszo, jazda na rowerze lub korzystanie z transportu publicznego.
Jednym z godnych uwagi przykładów jest inicjatywa podjęta w Tokio w 2009 r., kiedy to Tokijska Metropolitalna Rada Edukacji wydała wytyczne zachęcające szkoły do zniechęcania rodziców do podwożenia dzieci do szkoły. Celem było zmniejszenie natężenia ruchu i promowanie zdrowszego stylu życia poprzez promowanie do korzystania z bardziej zrównoważonych środków transportu.
Warto zaznaczyć jednak, że przepisy i wytyczne mogą z czasem się zmieniać. Władze lokalne nieustannie aktualizują swoje zasady, by uwzględnić zmieniające się okoliczności.