Wiele mówi się o stereotypowej, japońskiej, grzeczności i uprzejmości. Choć jest to komunał, to wiernie oddaje on rzeczywistość. Nawet w trywialnych sytuacjach, kiedy chcielibyśmy się kogoś zapytać o drogę po angielsku, Japończyk nie przyzna się do tego, że w ogóle nas nie rozumie — nie chciałby nas wprawić w zakłopotanie. Najważniejszym dla niego będzie udzielenie odpowiedniej pomocy.
A między opieką a problemem cienka linia. O tym w dzisiejszym wpisie.
面倒 — opieka i kłopot?
Dwuznakowiec 面倒 – mendō, składa się z dwóch elementów. 面 – men, omote oznacza powierzchnię lub maskę. Drugi z kolei, 倒 – tō (a także taosu lub taoreru), tłumaczymy jako obalenie, upadek, pokonanie. Często mówi się, że 面倒 jest homonimem przymiotnika 目だうな(どうな)– medauna/dōna. Ten z kolei, pochodzi od czasownika めでる – mederu, czyli chwalić lub być wdzięcznym. Istnieje również teoria, że wyraz ten wypowiadany był niegdyś przez małe dzieci. Kiedy dostawały one coś od kogoś, trzymały przedmiot przy swoim czole obiema rękoma i dziękowały mówiąc めったい – mettai. Najbardziej prawdopodobne jednak jest to, że 面倒 swoją etymologię ma faktycznie od 目だうな(どうな), oznaczającego marnować lub roztrwonić, a marnotrawstwo to … swego rodzaju kłopot. Oba zatem słowa pochodzą od wyrazów wyrażających wdzięczność.
Uważa się, że 面倒 jako podzięka czy uznanie zmieniło się do współczesnego znaczenia kłopot, podkreślając jedynie złożone emocje towarzyszące pomocy: zakłopotanie, zawstydzenie czy onieśmielenie. Sama opieka nad drugą osobą może stać się problematyczna, stąd i cienka granica znaczeniowa. Mówimy 面倒を見る – mendō wo miru, dosłownie „doglądać kłopotów”, czyli troszczyć się lub zajmować się kimś. Zaś 面倒をかける – mendō wo kakeru oznacza narażać kogoś na nieprzyjemności. Samo mendō bardzo często spotyka się w formie 面倒臭い – mendōkusai: jako „śmierdzące problemy” (臭い – kusai, zepsuty, cuchnący), a zatem dokuczliwy czy też uciążliwy.